Rząd Stanów Zjednoczonych poważnie rozważa rozbicie Google w odpowiedzi na jego monopolistyczne praktyki, co jest znaczącym wydarzeniem w toczącej się sprawie antymonopolowej. Departament Sprawiedliwości (DOJ) uważa, że kontrola Googlenad wyszukiwaniem online tłumi konkurencję i innowacje. Firma posiada prawie 90% globalnego rynku wyszukiwania, a w 2021 r. wydała ponad 26 miliardów dolarów na zabezpieczenie domyślnych umów wyszukiwarek z gigantami technologicznymi, takimi jak Apple.
Monopol Google i wyzwania prawne
Dominacja Google w zakresie wyszukiwania została uznana przez amerykańskie sądy za nielegalną, co skłoniło Departament Sprawiedliwości do zaproponowania kilku środków zaradczych. Kluczowa propozycja obejmuje podział części działalności Google, w tym przeglądarki Chrome, systemu operacyjnego Android i narzędzi sztucznej inteligencji (AI). Działania te mają na celu zlikwidowanie kontroli Google nad kanałami dystrybucji wyszukiwania online, które przez ponad dekadę pozostawiały konkurentom niewiele miejsca na innowacje. Podejście Departamentu Sprawiedliwości odzwierciedla wcześniejsze przypadki, takie jak rozpad AT&T w 1984 roku, i podkreśla powagę sytuacji. Ostateczna decyzja może zapaść w sierpniu 2025 r., ale batalia prawna może ciągnąć się latami, a Google prawdopodobnie odwoła się od wszelkich ważniejszych orzeczeń. Jeśli jednak Google zostanie zmuszony do zbycia swoich głównych aktywów, może to zmienić całą branżę technologiczną i wyrównać szanse mniejszych firm.
Wpływ finansowy na Google
W 2021 roku Google wydało 26 miliardów dolarów na utrzymanie swojego monopolu dzięki domyślnym umowom wyszukiwania. W przypadku rozpadu firma mogłaby ponieść znaczne straty przychodów. Na przykład system Android, który obsługuje ponad 70% smartfonów na świecie, może stracić zdolność kierowania użytkowników do usług Google. Analitycy przewidują, że może to zmniejszyć zyski Google związane z wyszukiwaniem, które w 2022 r. wygenerowały około 162 mld USD, nawet o 30%.
Ryzyko i konsekwencje
Krytycy ostrzegają, że demontaż Google może zaszkodzić innowacjom i podnieść ceny dla konsumentów. Na przykład odłączenie Androida może prowadzić do wyższych kosztów urządzeń, podczas gdy ograniczenie wykorzystania sztucznej inteligencji przez Google może stłumić postęp w technologiach wyszukiwania. Gigant technologiczny stwierdził już, że interwencja rządu może mieć niezamierzone negatywne skutki, szczególnie w szybko rozwijającej się branży sztucznej inteligencji, w której konkurencja jest ostra. Zwolennicy podziału twierdzą jednak, że ograniczenie monopolu Google będzie sprzyjać innowacjom, umożliwiając wschodzącym firmom konkurowanie. Ponadto twierdzą, że ograniczenie kontroli Google nad sztuczną inteligencją uniemożliwi mu wykorzystanie swojej dominacji do tłumienia nowych graczy na rynku.
Co dalej?
Oczekuje się, że Departament Sprawiedliwości przedstawi bardziej szczegółową propozycję podziału do listopada 2024 r., a ostateczne zalecenia pojawią się w marcu 2025 r. Wynik tej sprawy wpłynie nie tylko na Google, ale może również służyć jako plan regulacji innych gigantów technologicznych oskarżonych o praktyki monopolistyczne. Jeśli Stany Zjednoczone zrealizują te plany, będzie to jedno z najważniejszych działań antymonopolowych od dziesięcioleci, wpływające na sposób funkcjonowania rynków cyfrowych na całym świecie.
Niniejszy komunikat ma charakter wyłącznie informacyjny. Damalion skupił się na doradzaniu rodzinom w zakresie zachowania majątku poprzez identyfikację możliwości i wyzwań. Prosimy o kontakt z ekspertem Damalion teraz